W środowisku finansowym rozeszła się informacja o tym, że IPO Enei miałoby zostać przełożone – czytamy w „Parkiecie”. Zaprzecza temu MSP.

Jednym z powodów tych spekulacji jest brak terminu publikacji prospektu emisyjnego spółki. Ma być on udostępniony zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem zapisów na akcje z transzy detalicznej.

Drugiej już zmianie terminu debiutu giełdowego poznańskiej spółki zaprzecza Ministerstwo Skarbu Państwa. - Wszystkie działania zmierzające do tego, żeby przeprowadzić ofertę 21 października, nabrały już pełnego tempa - zapewnia cytowana przez „Parkiet” Joanna Schmid, wiceminister skarbu odpowiedzialna za debiuty prywatyzacyjne.

Ostatnie zwyżki cen akcji dają nadzieję na stabilizację zarówno zagranicznych, jak i polskiej giełdy. Radykalna zmiana terminu debiutu Enei nie jest więc brana pod uwagę. Może być on przesunięty o kilka dni, najwyżej dwa tygodnie.

Przedstawiciele funduszy inwestycyjnych są jednak zgodni co do tego, że ze względu na nerwową sytuację na giełdach, oferta Enei jest obarczona sporym ryzykiem. Przeprowadzenie udanego IPO przy tak niestabilnej koniunkturze może być według nich bardzo trudne. Niezależnie od tego zarówno oni, jak i przedstawiciele OFE zainteresowani są zakupem akcji Enei. Jednocześnie wciąż nie wiadomo, jak na ofertę Enei odpowiedzą inwestorzy indywidualni.

Od początku tygodnia zarząd Enei rozpocznie zagraniczne roadshow. - Ruszamy z kampanią marketingową zarówno w kraju, jak i za granicą. Chcemy dotrzeć do jak największej grupy inwestorów – powiedział cytowany przez „Parkiet” Paweł Mortas, prezes Enei. Przedstawiciele spółki będą prawdopodobnie rozmawiali z inwestorami zarówno z Wielkiej Brytanii, USA, jak i z Azji.

Źródło: Parkiet