Wczoraj kolejny raz projekt krajowego programu podziału uprawnień do emisji CO2 (KPRU II) spadł z programu posiedzenia Rady Ministrów - pisze „Rzeczpospolita” i wyjaśnia powody takiej sytuacji.

Według „Rzeczpospolitej” powodem zamieszania wokół KPRU II był list Wicepremiera Pawlaka do sekretarza Rady Ministrów Macieja Bereka, w którym szef resortu gospodarki napisał, że do rezerwy uprawnień powinno trafić dodatkowo ok. 5 mln ton CO2.
Dziennik przypomina, że w najnowszej wersji projektu, w porównaniu z projektem z lutego, elektrownie zawodowe dostały o 5 mln ton CO2 więcej i stało się to kosztem innych sektorów, głównie: stalowego, cementowego i ciepłowniczego.
Projekt KPRU II w ostatniej wersji publicznie krytykował szef resortu gospodarki Waldemar Pawlak, ale jak zwraca uwagę „Rzeczpospolita” energetyka ma poparcie w ministrze Skarbu Państwa Aleksandrze Gradzie.

Zdaniem „Rz” jeśli rząd przystanie na propozycję Pawlaka, co powoduje wzrost rezerwy dla nowych zakładów do poziomu 12,4 ml, może zapobiec to sporom między przedsiębiorcami. Niektórzy z nich już zapowiadali, że złożą do Trybunału Konstytucyjnego skargę na zmianę przydziałów.

Źródło: Rzeczpospolita