Plan prywatyzacji czterech grup energetycznych do roku 2011 nie oznacza, że skarb państwa pozbędzie się wszystkich posiadanych udziałów w tych spółkach - zapewnił w Sejmie Jan Bury, wiceminister skarbu państwa.

Aleksander Grad, minister skarbu państwa, poinformował w trakcie sejmowej komisji skarbu państwa, że rząd planuje sprywatyzować energetykę do roku 2011, ale dopiero reakcja rynku na pierwsze emisje akcji spółek z tej branży odpowie na pytanie na ile jest to możliwe.

Wiceminister Jan Bury precyzuje, że w pierwszym etapie prywatyzacji poprzez podwyższenie kapitału na giełdzie, które są planowane na lata 2008 (Enea i PGE) oraz 2009 (Tauron i Energa), skarb państwa utraci po 10-25 proc. akcji każdej z czterech grup energetycznych.

- Jednocześnie resort gospodarki przygotowuje nowy program w odniesieniu do energetyki, ale zakładamy, że docelowo skarb panstwa będzie mógł zejść poniżej 50 proc. akcji w Enei i Enerdze, planujemy natomiast zachować kontrolne pakiety w PGE i Tauronie - zapewnił wiceminister skarbu.

Źródło:wnp