Odpowiedzialni pilnie poszukiwani... |
Autor: Andrzej Nalepa | |
04.12.2018. | |
Zmroziły mnie wczoraj przytaczane przez portale * słowa minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz o "otwarciu granic Polski na energię z zagranicy". Choć wypowiedziane zostały jako przyczynek do dyskusji, dla mnie stanowią one wyraz klęski polityki energetycznej i kompromitacji polityków wszelkiej maści, jacy rządzili Polską w ostatnich kilkudziesięciu latach. Pokazują równocześnie jak długofalowa i skuteczna jest polityka Niemiec. Z kraju dysponującego nadwyżką produkcji energii elektrycznej po atrakcyjnej cenie staniemy się krajem importującym i uzależnionym od dostaw z zagranicy! Sprawnie funkcjonująca energetyka została rozczłonkowana (lansowano hasło „małe jest piękne” , następnie częściowo rozprzedana. Podjęto częściowo udaną próbę konsolidacji (tym razem „wielkie było piękne”) a po drodze wszędzie koszty ,koszty, koszty . Impotencja decyzyjna na poziomie właścicielskim /ministerialnym spowodowała, że przez kilkadziesiąt lat poziom inwestycji był skrajnie niedostateczny. Ostatnie duże inwestycje w Turowie, Opolu były bardziej wymuszone oddolnie na politykach, niż wynikały z planów i strategii. Ba, były jak widać tej strategii w poprzek – przecież polskie władze poddały się dyktatowi Brukseli i zgodziły się, aby po 2050 r odejść od energetyki węglowej.
|
|
Zmieniony ( 05.12.2018. ) |