Szansa dla węgla? |
Redaktor: Administrator | |
29.03.2017. | |
Stało się. Polscy negocjatorzy dostali potężny argument w negocjacjach z UE w sprawie złagodzenia czy wręcz odstąpienia od polityki dekarbonizacji ostro forsowanej przez cwaniaków z Brukseli. Pytanie oczywiście, czy zechcą i będą potrafili ten argument wykorzystać? Moim zdaniem w końcu w 2007 roku to nie kto inny jak właśnie PIS wpędził nas w to antywęglowe szambo nieudanie negocjując z UE a następnie PO podpisując niekorzystny dla Polski pakiet klimatyczny* i kontynuując zgodną z nim politykę. Prezydent USA Donald Trump podpisał we wtorek dekret o tzw. "niezależności energetycznej". Akt wycofuje regulacje Planu Czystej Energii wprowadzonego przez poprzedniego prezydenta Baracka Obamę, który ograniczał emisję gazów cieplarnianych w elektrowniach węglowych Polska w 2016 r wyraziła zgodę na CETA. Przypomnę, jest to porozumienie o wolnym handlu pomiędzy Kanadą a Unią Europejską. Kanada to wrota dla firm z USA do handlu z krajami UE. Korzyści dla Europy to 12 miliardów euro. Porozumienie likwiduje 99 procent ceł na towary, dopuszcza firmy do przetargów publicznych i otwiera rynek usług finansowych. Jest zatem rzeczą oczywistą , że w momencie, gdy prezydent USA odstępuje od polityki dekarbnizacyjnej, koszty tejże polityki obciążające produkty firm europejskich spowodują wymierne straty. Albo więc odstępujemy od CETA, albo zmieniamy politykę w stosunku do energetyki węglowej. |
|
Zmieniony ( 10.12.2018. ) |