PGE specjalistą od konfliktów?
Redaktor: Administrator   
09.04.2010.

ImageW czwartek kontynuowane były w PGE Elektrowni Bełchatów negocjacje płacowe. Niestety nawet obecność mediatora Pana Michała Kuszyka nie doprowadziła do kompromisu i zakończenia sporu zbiorowego.

O tym , czy dojdzie do jeszcze jednego spotkania, decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych dni.

Niestety odnosimy wrażenie, że pomimo tego, że stronami sporu są Związki Zawodowe i Zarząd PGE Elektrowni Bełchatów S.A.  to jednak ten ostatni zniewolony jest w swoich decyzjach zależnościami korporacyjnymi i właściwym adresatem żądań powinien być Zarząd PGE S.A.
Toteż odpowiedzialność za ewentualne konsekwencje sytuacji w elektrowni będą obciążały w znacznym stopniu źródło, z którego płyną zalecenia i decyzje, (przypomnę niedawne olbrzymie podwyżki wynagrodzeń dla Rady Nadzorczej dokonane w trakcie trwania negocjacji płacowych elektrowni, co znacząco wpłynęło na nastroje pracowników).
W drugim sporze również nie doszło do przełamania impasu. Niestety strona Pracodawcy nie pomna swoich wcześniejszych deklaracji doktrynalnie nie chce „oddać ani guzika”.
Kiedyś słowo kupieckie było więcej warte niźli pieniądze,  dziś mamy finansistów i to już zupełnie inna historia…
Również  w tym sporze decyzja o następnych działaniach powinna zapaść w niedługim czasie.
Zmieniony ( 09.04.2010. )