|
Autor: Zbigniew Michalski
|
|
19.06.2009. |
|
 Rok 2009 rozpoczął się dla załogi elektrowni nieciekawie.
Zarząd PGE stwierdził, że w obliczu nadciągającego kataklizmu zwanego kryzysem należy zacisnąć pasa i oczywiście to zaciskanie zaczął od nas. Postanowiono, że przyrost płac w 2009 roku będzie wynosił 0% realizując ogólnopolską strategię Ministra Skarbu o zamrożeniu płac w energetyce.
Jakie mieliśmy wyjście?
Zgodnie z ustawą o negocjacyjnym systemie kształtowania płac i z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, po trwającym 2 miesiące sporze z pracodawcą podpisaliśmy 16 kwietnia porozumienie płacowe. Pomijam tutaj oburzenie zarządu PGE bo jest śmieszne. Cztery miesiące tego roku przyniosły taki zysk jak cały rok 2008.
Po potyczkach z podwyżkami rozpętano ofensywę pod nazwą „Koncern” Za ciężkie pieniądze zamówiono ekspertyzę prawną w formie memorandum w zagranicznej renomowanej kancelarii prawnej. Opracowanie pokazuje jak skutecznie utworzyć koncern z ponad 200 firm w PGE ( pozbawiając je osobowości prawnej ) nie zważając na aspekt społeczny całej operacji.
Zarząd PGE otrzymał prawdopodobnie polecenie od MSP „ utworzyć koncern za wszelką cenę”, ale oni chcą być jeszcze lepsi, chcą to zrobić bez żadnych kosztów. Kolejny front w tej ofensywie to wymiana akcji.
Plany MSP są takie że efekt będzie następujący „ zamienił stryjek siekierkę na kijek”
Tutaj mógłbym przytoczyć 9 podstawowych pytań, które zadaliśmy na piśmie jak będzie wyglądała wymiana akcji, ale co znaczą pytania bez odpowiedzi.
Większość pism zostaje bez odpowiedzi, grają na zwłokę ( z akcjami do 14 sierpnia, a z koncernem do 1 grudnia ). Przypuszczamy, że chcą nas okraść i nie pozwolimy na to.
Zemstą za to, że jednak na gruncie prawa wywalczyliśmy jakieś podwyżki, za to, że mocno interesujemy się akcjami, za to że nie chcemy podpisać zgody na koncern zarząd PGE chce nas pozbawić „weekendówki”.
Zamiast dialogu - parcie do zwarcia ? Zderzenie czołowe zazwyczaj boli obie strony - komu to potrzebne? Historia ta pokazuje, że nie śpimy. Wszystkie związki w El.B są zaangażowane w obronę naszych praw i gwarancji. Wiem, że jeśli będzie trzeba to zmobilizujemy się jeszcze bardziej.
Nie wiem tylko jednego. Co robią ci którzy zostali wybrani do władz spółki jako reprezentanci załogi ???
Czy ktoś zna odpowiedź ? |
|
Zmieniony ( 20.06.2009. )
|
