ZZPRC Elektrowni Bełchatów

Strona główna
18 Maja 2024
Sobota
Imieniny obchodzą:
Aleksander,
Aleksandra, Alicja,
Edwin, Eryk, Eryka,
Feliks, Irina,
Liboriusz,
Myślibor,
Wenancjusz
Do końca roku zostało 228 dni.
Menu witryny
Strona główna
W Związku
W Elektrowni
W PGE i PGE GiEK
W Energetyce
Przegląd prasy
Płace
Kącik prawny
Władze Związku
Zasiłki statutowe
Prawo
O Nas
Przydatne linki
Nasze Galerie
Na wesoło
PZU Bolero
Administrator

Niejasne przepisy pozwalają wykorzystywać pracowników Utwórz PDF Drukuj Wyślij znajomemu
Redaktor: Administrator   
06.09.2008.

ImageTygodniowy wymiar czasu pracy ponad 2 tys. pracowników Zakładów Azotowych w Puławach wynosi 33,6 godz., a nie 40 godz., czyli tyle, ile przewiduje kodeks pracy. Wynika to z tego, że pracodawca przestrzega przepisów dotyczących udzielania dnia wolnego od pracy. W przypadku pracowników zatrudnionych w systemie zmianowym obowiązujące zasady udzielania wolnego zmuszają pracodawców do obniżenia ich przeciętnego wymiaru czasu pracy.

Większość pracodawców nie jest jednak tak skrupulatna. Wykorzystują fakt, że kodeks pracy nie zawiera definicji dnia wolnego od pracy i interpretują przepisy na swoją korzyść kosztem zatrudnionych.

Spór o dzień wolny

Zgodnie z k.p. zasadą jest, że przeciętny tydzień pracy składa się z pięciu dni roboczych. Pracownikom przysługują więc w tygodniu dwa dni wolnego. Kodeks nie definiuje jednak pojęcia dnia wolnego od pracy.

– Powinny to być 24 godziny od momentu zakończenia doby pracowniczej – tłumaczy prof. Jerzy Wratny z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Jeśli więc dany pracownik ma mieć wolną sobotę, a w piątek rozpoczyna pracę o godz. 6.00, to jego dzień wolny od pracy zaczyna się o 6 rano w sobotę i kończy o tej samej godzinie w niedzielę. Dopiero wtedy powinien się więc stawić w pracy. Z taką wykładnią przepisów zgadza się większość prawników oraz Państwowa Inspekcja Pracy (PIP).

Jednak ze względu na brak definicji dnia wolnego od pracy pracodawcy mogą inaczej interpretować przepisy i uznać, że jest to np. doba kalendarzowa (od godz. 0.00 do 24.00) lub kolejne 24 godziny od momentu zakończenia pracy w danym dniu. Wtedy mogą zmuszać pracownika, który rozpoczął pracę w piątek o 6 rano, do stawienia się w pracy nie od 6 rano w niedzielę, ale odpowiednio o północy z soboty na niedzielę, lub jeśli pracuje 8 godzin, nawet o 14.00 w sobotę (dobę od zakończenia pracy w piątek).

Dopiero sądy mogą orzec, czy nie naruszają w ten sposób kodeksu pracy.

Czy może zdarzyć się sytuacja, że konieczność przestrzegania zasad udzielania dnia wolnego od pracy spowoduje, że osoby pracujące w tym systemie czasu pracy nie będą mogły zgodnie z prawem przepracować 40 godz. tygodniowo? Co powinien wówczas zrobić pracodawca? Co komplikuje brak definicji pojęcia stałego miejsca pracy? Czy pracodawcy mogą nie wydać świadectwa pracy? Czego chcą się domagać pracodawcy w sytuacji porzucenia pracy przez pracownika?

Więcej: Gazeta Prawna 8.09.2008 (175) – str.14 Łukasz Guza
Zmieniony ( 26.10.2008. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »